Przyjazd gości z Ukrainy - młodzieży wraz z 3 opiekunami na Kaszuby był okazją, aby zainteresować się zwyczajami świątecznymi na Ukrainie.
Grupa 11 uczniów z Ukrainy z Kompleksu Edukacyjno-Wychowawczego z Parostek w Połtawie ,w ramach projektu PAUCZI ,dotyczącego wymiany polsko-ukraińskiej ,przebywała 6 dni na Kaszubach, gdzie poznawała tradycje i obrzędy kaszubskie, odbywała warsztaty ,prezentacje i spotkania w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Brusach oraz wycieczki po Kaszubach
Tłumaczem grupy był p. prof. ZSP-Natalia Vakolyuk ,z pochodzenia Ukrainka ,ucząca w Zespole j. niemieckiego. Zapytałam ją o wrażenia z pobytu jej rodaków na naszej ziemi -Uczniowie i nauczyciele są pod wrażeniem pobytu w Polsce .Bardzo im się tu podoba. Kaszuby są prześliczne-szczególnie Gdańsk, Szymbark i Wdzydze Kiszewskie. Program pobytu był bardzo nabity i dopiero teraz przychodzi czas na prawdziwą refleksje. - Możesz podzielić się z nami tymi refleksjami? Tak. Nauczyciele z Połtawy są pod szczególnym wrażeniem spotkania z polskimi regionalistami w terenie i w Zespole w Brusach i ich pracy na rzecz małej ojczyzny. Od strony warsztatowej podziwiają zdolności manualne dzieci i młodzieży, które pod kierunkiem nauczycieli potrafią z niczego zrobić coś ,np. wyczarować bombkę z jajka ozdobioną koronką , zakładki do książki, srebrzone szyszki. Takie poczynania zachęcają wszystkich do większego wysiłku i inspiracji twórczej. Nauczyciele byli zadowoleni z wycieczek i warsztatów, które przeszli razem ze swoją młodzieżą. - A jak wyglądały prezentacje i czego dotyczyły? Było kilka prezentacji –w zespole szkół i w Szkole Podstawowej w Brusach na temat „Czy można coś zrobić dla zmiany świata” .Każdy przecież może zmieniać swoje otoczenie, swoją małą ojczyznę. Możemy zbierać dobre uczynki. Dzieci piszą teraz wypracowania-kartki o swoich i innych dobrych uczynkach, które wyślą do Połtawy, gdzie powstanie z tych relacji książka. Dzieci ukraińskie są ciekawe, jak dzieci polskie pomagają dzieciom, jak przekazują dobroć i pokój sobie nawzajem. - A co z tradycjami ?- jesteśmy w przededniu świat.
My mamy prawosławie. Obchodzimy Boże Narodzenie dnia 6 stycznia według kalendarza juliańskiego. Wy macie kalendarz gregoriański. Od tego dnia od godz. 20,00 rozpoczynają się ceremonie wigilijne .Potem obchodzimy święta –Boże Narodzenie i św. Szczepana. Na święta przygotowuje się dania narodowe - lepi się pierogi, przygotowuje kutię . Święty Mikołaj przychodzi do nas 19.12. według kalendarza naszego. Stary rok żegnamy więc z 12 na 13 stycznia. Ma wtedy miejsce tzw. szczedrowanie, czyli przesiewanie pszenicy, żyta, żeby były lepsze zbiory następnego roku. Szkoła z Połtawy w ramach tolerancji przybliża uczniom religie i tradycje innych krajów i narodów. Szkoła szanuje kultury różnych narodów świata. Robi wykłady, np. ostatnio na temat wigilii w Polsce w kościele katolickim. Dzieci z tej okazji dostały opłatki, kalendarz adwentowy, przepisy na robienie pierników.Wielu Ukraińców nie zna swoich korzeni, więc szkoła jak gdyby składa wszystkie cząstki tradycji, obyczaje i obrzędy w jedną kulturę rodzin narodów. Dzieci idą z tym bagażem wiedzy i umiejętności do swoich domów, gdzie są nauczycielami swoich rodzin. Jak wiadomo, komuna w swych zawirowaniach dokonała wielu spustoszeń. - Słyszałam o spotkaniu z polskimi rodzicami w bruskim KLO? Było bardzo miło. Był to wieczór wigilijny przy świecach, śpiewach i tradycjach narodowych. Zaprezentowaliśmy naszą kutię - ugotowaliśmy ją w Brusach na świeżo. Młodzież w dzbanie ucierała mak. Przygotowaliśmy też uzwar, czyli kompot z owoców. Wszystko smakowało naszych polskim przyjaciołom. Były też prezenty mikołajkowe, a raczej jak się mówi na Kaszubach gwiazdkowe, bo w wigilię przychodzi tu Gwiazdor, a nie św. Mikołaj. - Czy odwiedziliście u nas jakieś kościoły? Mieliśmy okazję być w kościele w Brusach i wysłuchać dziejów kościoła przedstawionych przez ks. proboszcza Zdzisława Wyrwickiego., który obdarował nas też prezentami. Odwiedziliśmy również cmentarz pomordowanych i zapoznaliśmy się z jego historią, którą przedstawiali nam uczniowie Kaszubskiego Liceum Ogólnokształcącego. Odwiedziliśmy też kościoły w Chojnicach i Gdańsku. - Jakie ewenementy ma szkoła w Połtawie?
Szkoła w Połtawie ma również odział ,tzw. ”zieloną szkołę”, w której uczniowie odbywają praktyki, wykonując różne zadania. Na Krymie jest np. HERSONES, gdzie bada się ślady przodków starożytnych, głównie starej Grecji. Są tam ruiny, w których usytuował się amfiteatr. Wystawia się tam sztuki teatralne, a uczniowie grają role antyczne. To doskonała wprawka do dalszych działań teatralnych i innych. - Jakie są wasze plany na przyszłość? Współpraca narodów służy wielkiemu celowi, jakim jest integracja, tolerancja i solidarność. Chcemy poznawać nowe kultury, być blisko innych narodów. Mamy wiele planów w głowie. Ciekawe są zawsze żywe relacje z ludźmi. Wszyscy się starają ,by wypaść jak najlepiej i zaprezentować jak najdoskonalej swój kraj. To wielki wysiłek, ale warto to robić, bo służy wielkiej sprawie. Od młodzieży zależy, czy chcą zmieniać świat. Już na teraz chętni uczniowie z Połtawy będą mogli uczyć się j. polskiego. Powstanie książka o polskich dzieciach i ich sprawach, problemach, pomocy innym. - Czy są jakieś specjalne podziękowania? Dziękujemy wszystkich, z którymi dobry los nas zetknął - szczególnie ZSP w Brusach na czele z p. dyrektorem Z. Łomińskim, koordynatorowi projektu p. G. Kloske, burmistrzowi Brus i wicestaroście chojnickiemu, dyrektor oświaty, pp. Wróblewskim, rodzinom naszych młodych przyjaciół, –słowem wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia naszego pobytu.. Byliśmy też mile zaskoczeni, gdy w restauracji „Zetka „ w Chojnicach przygotowano nam specjalny stół z zielonym obrusem i dekoracją, na którym pięknie podano nam gofry z bitą śmietaną i kawę, czy herbatę. Takich radości było zresztą wiele. Za nie z całego serca dziękujemy. Opracowanie: Janina Głomska - ZSP Brusy
|